Matylda! Jadymy!W ubiegły piątek licznie zgromadzona publiczność czytelni Gminnej Biblioteki Publicznej w Bestwinie mogła usłyszeć wiele ciekawych historii o niezwykłych ludziach, przygodach i poznanych obyczajach podczas rowerowych wypraw Mieczysława Bieńka, czyli „Hajera”.Pan Mieczysław po 27 latach pracy w kopalni uległ niebezpiecznemu wypadkowi, tym samym musiał zakończyć swoją przygodę w górnictwie. Nie miał jednak zamiaru ulegać wygodzie ciepłego fotela. Zawzięty Ślązak, odznaczony dwukrotnie Złotym Krzyżem Zasługi, ze swoim hartem ducha nie poddał się i postanowił ruszyć w świat. Najpierw do Indii, potem do kolejnych krajów azjatyckich, afrykańskich i Ameryki Południowej. Odwiedził już ponad 120 krajów na 4 kontynentach.
Niezwykły dar snucia opowieści przepełnionych humorem i zwrotami akcji pomogły w powstaniu książek zawierających barwny opis jego podróży. Przed wyprawami Hajer przyznaje, że stara się oszczędnie czytać książki innych podróżników, aby dany kraj zobaczyć tylko z perspektywy własnych obserwacji i przeżyć, co niewątpliwie wpływa na kształtowanie się własnego stylu pisarskiego.
Pan Mieczysław mimo problemów zdrowotnych ma wielkie, gorące serce - z ochotą uczestniczy w akcje pomocowe np. „Twoje serce dla dzieci z Filipin”, jest też aktywnie zaangażowany w budowę szkoły w Kambodży, czy wsparcie wrześniowych powodzian.
Barwnie zaprezentowane opowieści z urozmaiceniami w języku śląskim na długo pozostaną w pamięci wprowadzonych w świetny nastrój uczestników spotkania.
Hajerowi życzymy dużo zdrowia, aby mógł nadal realizować swoje przedsięwzięcia!
Tekst: Małgorzata Uchyła, GBP w Bestwinie