Po raz pierwszy pod wodzą Wojciecha Rogali stanęli do walki piłkarze z Bestwiny. LKS zmierzył się wczoraj z beniaminkiem z Hecznarowic. Był to zaległy mecz z 6. kolejki.Bez goli upłynęła pierwsza część spotkania, choć obie ekipy kreowały lepsze bądź gorsze sytuacje strzeleckie. Częściej przy piłce starali się utrzymywać zawodnicy z Bestwiny, jednak nie zdołali oni udokumentować tego faktu w rezultacie. Po stronie beniaminka z Hecznarowic swoje szanse natomiast mieli: Marek Micherda, Mateusz Markiel oraz Konrad Zięba.
Zawodnicy z Bestwiny zrekompensowali jednak widzom to, czego zabrakło w pierwszej połowie. W 50. minucie na prowadzenie LKS wyprowadził
Patryk Gibas, który przytomnie urwał się defensywie Sokoła i wpakował piłkę do siatki. Następnie przed szansą stanęli gospodarze, którzy domagali się rzutu karnego na Marku Micherdzie - sędzia jednak pozostał niewzruszony na ich pretensje. Dobry występ LKS-u w tym spotkaniu "przypieczętował" w 82. minucie
Wojciech Łyszczarz, który wykorzystał prostopadłe dogranie i ustalił wynik meczu. Tym samym Wojciech Rogala odniósł zwycięstwo w debiutanckim meczu na ławce trenerskiej LKS-u.
LKS Sokół Hecznarowice - LKS Bestwina 0:2LKS Bestwina: Wielgus - Kościuch (77' Szymon Skęczek), Nalepa, Riva, Zimnal, Patroń, Czerwik, Gibas (73' Piotr Grabski), Gacek, Gala (70' Dominik Łyszczarz), Wilczek (65' Igor Jurzak)
Źrodło: www.sportowebeskidy.pl