Polish English French German Hebrew Italian Japanese Portuguese Russian Spanish

Jacek Piekiełko spotkał się z czytelnikami w GBP w Bestwinie

24. 01. 25
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 660
JP 3JP 4JP 1JP 2Wczoraj, 24 stycznia w Gminnej Bibliotece Publicznej w Bestwinie odbyło się spotkanie z autorem kryminalnych tytułów np. „Biały słoń”, „Doberman” czy „Nieskazitelna”  – Jackiem Piekiełko.  
Pan Jacek pochodzący z Porąbki, absolwent polonistyki Uniwersytetu Śląskiego, miłością do powieści z dreszczykiem zaraził się od swojego taty, który potrafił podpowiedzieć lektury kształtujące jego późniejsze gusta czytelnicze. Nie bez znaczenia był również fakt, że Pan Jacek prowadził klub książki dla więźniów w Bielsku-Białej oraz był pracownikiem Książnicy Beskidzkiej. Dzięki temu miał nieograniczony dostęp do nowości i chętnie dzielił się swoją wiedzą i przemyśleniami  z czytelnikami.  
Autor "Czerwońca", który został nominowany do konkursu "Złoty Kościej" w kategorii Kryminał Roku 2023, podkreślał podczas spotkania, że pisarstwo, pomimo iż oczywiście może bazować na prawdziwej historii, nie jest dla niego literaturą ściśle odwzorowującą, reportażową – ale ma za zadanie wzbudzenie pewnych emocji w czytelniku. Jego intencją jest zainteresować odbiorcę, zaskoczyć, pozostawić po sobie ślad. Autor jest dla niego obserwatorem, a to czytelnik decyduje czy polubi jego wizję. Piekiełko podkreśla też, że szuka swojego stylu, nie zamyka się na sztywno określoną ramę, lubi sięgać po nowe formy, tematy, reaguje na modę czytelniczą. Swoje książki podpiera zdobytą wiedzą, czy historyczną, czy medyczną, ma znajomości w kręgach kryminologów, psychologów, dzieli się refleksjami i uwagami z innymi autorami. Tematyka, z jaką mierzy się autor kryminałów w znaczący sposób oddziałuje na jego psychikę. Pan Jacek zapytany jak swoje obawy, napięcia, stresy rozładowuje, odpowiada, że najważniejszy jest dla niego czas z rodziną, zajęcie się przyziemnymi sprawami, jazda na rowerze, stała praca. Jednak zaraz dodaje — to pisanie jest jego sposobem na relaks, spędzenie wolnego czasu. Pisać — po prostu lubi.
Spotkanie przybrało formę rozmowy. Odbywało  się w ciekawej atmosferze, osoby przybyłe żywo dyskutowały, zadawały pytania, były dociekliwe, zwracające uwagę na szczegóły, co na pewno ucieszyło młodego autora.
Ponieważ Pan Jacek miał już okazję odwiedzić kiedyś naszą bibliotekę, mamy nadzieję, że będzie do nas częściej zaglądał – a będzie ku temu okazja np. po zapowiadanej premierze swojej nowej książki. Jacek Piekiełko dziękujemy za bardzo ciekawe spotkanie i zapraszamy ponownie!
Tekst i zdjęcia: Małgorzata Uchyła, Gminna Biblioteka Publiczna
Do góry