W ramach IX Święta Sportu w Kaniowie, oprócz Turnieju Orlików, który odbywał się z udziałem 5 zespołów, odbył się również mecz towarzyski, a w zasadzie sparing przed nowym sezonem 2022/2023 pomiędzy LKS Bestwina i LKS Kaniów. Zdjęcia TUTAJ
Składów drużyn nie podam, bo też nie były one zaprezentowane, a tym samym nie zamieszczę nazwisk strzelców bramek, mimo iż niektórzy z nich są mi doskonale znani, ponieważ wyznaję zasadę: albo każdy, albo żaden, a niestety, w tym przypadku nie każdego zdążyłem poznać.
Wynik meczu, jednakże, jest mi doskonale znany. Przedstawiciel bielskiej ligi okręgowej, LKS Bestwina, pokonał gospodarzy, LKS Kaniów, 3:2, mimo iż praktycznie całą drugą połowę grał w osłabieniu po wyrzuceniu z boiska zawodnika grającego z numerem 9 za dwie żółte kartki.
A zaczęło się bardzo dobrze dla gości, bo już w 3 minucie wyszli na prowadzenie. W 11 minucie sędziowie, z uwagi na przechodzącą burzę i wyładowania atmosferyczne, zdecydowali o przerwaniu meczu. Po wznowieniu gry gospodarze doprowadzili najpierw do wyrównania, a następnie wyszli na prowadzenie 2:1, jednakże końcówka należała do wyżej notowanych gości i ostatecznie mecz zakończył się wygraną LKS Bestwina 3:2.
Obiektywnie patrząc LKS Kaniów nie zaprezentował się źle na tle wyżej notowanego przeciwnika, jednakże fakt, iż LKS Bestwina doprowadził do przewagi i ostatecznego zwycięstwa grając w osłabieniu, wyższą laurkę każe przyznać właśnie tej drużynie.

Aktualizacja - skład LKS Bestwina: Kudrys - Mocała, Miroski, Testowany zawodnik, Testowany zawodnik - Testowany zawodnik, Droździk , Wentland, Mielnikiewicz, K. Wójtowicz - D.Gacek oraz Łuszczak, Nowak , Wilczek ,Testowany zawodnik . Bramki zdobyli: Mielnikiewicz, K.Wójtowicz, Wentland (rzut karny)

W przerwie meczu odbyło się pierwsze losowanie nagród dla osób, które zakupiły „Cegiełki Festynowe” (zwycięzców widać na zdjęciach), drugie zapowiedziano na godz. 22.00.
Cały czas na uczestników IX Święta Sportu oczekiwały dmuchańce, popcorn, wata cukrowa, balony, bogato zaopatrzony bufet i potrawy z grilla, a zwieńczeniem imprezy była zabawa taneczna z DJ Jurek. No cóż, przy imprezach plenerowych głównym rozdającym karty jest pogoda, a ta niespecjalnie dopisała. Najpierw przeszkodziła w meczu, a po północy również uczestnikom zabawy tanecznej. Szkoda, bo przygotowanie takiego wydarzenia to zawsze wysiłek wielu ludzi, ich zaangażowanie jest bezcenne, a organizatorzy wychodzą z siebie, by zdobywać środki na działalność danego stowarzyszenia, w tym wypadku LKS Kaniów, przez cały rok. Deszcz, w sytuacji, kiedy nie ma zadaszenia, skutecznie utrudnia takie imprezy, a w zasadzie powoduje, że nie mogą się one odbyć. I tak też stało się w tym przypadku.