Polish English French German Hebrew Italian Japanese Portuguese Russian Spanish

Podsumowanie piłkarskich zmagań

21. 11. 08
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 2973
W kiepskim stylu z własnymi kibicami przed zimową przerwą pożegnali się piłkarze LKS-u Bestwina. Losy derbowej potyczki bestwinian z „dwójką” Podbeskidzia rozstrzygnęły się zaskakująco szybko. Już w 30. minucie rywalizacji goście prowadzili wysoko 4:0, całkowicie dominując boiskowe wydarzenia. – Wyglądaliśmy dramatycznie, bardzo ospale. To była prawdziwa katastrofa. Źle weszliśmy w mecz, popełnialiśmy błędy indywidualne, także w ustawieniu, brakowało nam odpowiedniej agresji. Wypada tylko przeprosić kibiców za to, co działo się w pierwszej połowie. Nie ma na taką postawę żadnego wytłumaczenia – grzmi Sławomir Szymala, szkoleniowiec IV-ligowego beniaminka.
Ekipa z Bestwiny korzystniej wypadła po przerwie, nie zdołała jednak zaliczyć nawet gola honorowego, podczas gdy bielszczanie rezultat wyśrubowali na efektowne 5:0. – Rywal wygrał w pełni zasłużenie. Nie mieliśmy się mu czym przeciwstawić pod względem piłkarskim, tym bardziej przy kolejnych osłabieniach kadrowych, z jakimi do spotkania przystąpiliśmy – dodaje trener rozbitych w sobotniej konfrontacji gospodarzy.
Wywołany wątek personalny jest o tyle znamienny, że szkoleniowiec bestwińskiego zespołu istotnie nie miał wielkiego pola manewru. W ofensywie dostrzegalny „gołym okiem” był brak Patryka Wentlanda, Jakuba Raszki oraz Artura Sawickiego, co nie jest optymistycznym prognostykiem przed finiszem rundy, jaki czeka piłkarzy LKS-u w Łękawicy.
LKS Bestwina - TS Podbeskidzie II Bielsko-Biała 0:5
LKS Bestwina: Mioduszewski – Szymański (57' Miroski), M. Gacek, Gołąb, Kamionka, Droździk, Olek, D. Gacek, Kosmaty (75' Mielnikiewicz), Patroń, Wilczek

KS Bestwinka nareszcie zdobył punkty na własnycm boisku, które przecież jeszcze w nie tak odległym czasie uchodziło za twierdzę nie do zdobycia. Przełamanie nastąpiło w derbowym meczu z LKS Pasjonat Dankowice, mimo iż przyjezdni nadawali ton grze i prowadzili 1:0 aż do 89 minuty, kiedy to Patryk Fluder swoim debiutanckim golem w rozgrywkach ligi okręgowej wyrównał wynik meczu. I od tego momentu bestwinczanie pokazali swój właściwy charakter, którego tak kibicom brakowało w poprzednich meczach. Podopieczni trenera Wojciecha Lisewskiego poszli za przysłowiowym ciosem i zostali za swój wysiłek nagrodzeni. Minuta 90. okraszona została rykoszetem, w którego konsekwencji Mateusz Adamski ulokował futbolówkę w „świątyni”, zapewniając swojej drużynie 3 punkty i... opuszczenie strefy spadkowej „okręgówki”.
KS Bestwinka - LKS Pasjonat Dankowice 2:1
KS Bestwinka: Chmielniak – Wójtowicz, Prymula, Fluder, Francuz, Dawidek, Willmann (80' Fusek), Hałas (70' Bieroński), Kołodziej (65' Wydmański, 80' Łuszczak), Adamski, Skęczek

LKS Kaniów również zdobył w sobotę 3 punkty, a podejmował u siebie Żar Międzybrodzie Bialskie. Klasa A zakończyła już jesienną rundę rozgrywek. LKS Kaniów kończy ją na 6 miejscu z dorobkiem 19 punktów notując 6 zwycięstw, 6 porażek i 1 remis. Bramki - 22:24. Relacja z meczu TUTAJ
LKS Kaniów - Żar Międzybrodzie Bialskie 2:1

 

Do góry