Polish English French German Hebrew Italian Japanese Portuguese Russian Spanish

MZK nie będzie obsługiwał gminy Bestwina?

20. 12. 18
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 2237
MZK obsługuje nie tylko miasto Bielsko-Biała, ale także okoliczne gminy na podstawie umów z nimi zawartych. Od Nowego Roku nie tylko bielszczanie będą musieli więcej zapłacić za bilety przejazdu, ale także drastycznie wzrośnie cena dla gmin za każdy kilometr realizowanego połączenia. W związku z podwyżkami gmina Bestwina zamierza zrezygnować z usług MZK. Przewozy na linii nr 56 przejmie Komunikacja Beskidzka, ale część pasażerów nie chce zmian, obawiając się obniżenia standardu usług i wzrostu kosztów dojazdu do pracy.
"Urząd Gminy w Bestwinie informuje, iż w związku ze znacznym wzrostem kosztów funkcjonowania linii autobusowej MZK nr 56 prowadzone są rozmowy mające na celu znalezienie nowego przewoźnika. Obecnie Gmina Bestwina dopłaca do funkcjonowania tej linii kwotę 226 tys. zł w skali jednego roku, a Miasto Bielsko-Biała planuje podnieść tę opłatę w przyszłym roku do poziomu prawie 500 tys. zł.
Petycja o utrzymanie linii MZK
Pragniemy zapewnić, że nowy przewoźnik wykonywać będzie takie same kursy, jak MZK, tj. o tych samych godzinach i po tych samych trasach na terenie Bestwiny, Janowic i Bielska- Białej” - czytamy na stronie Gminy Bestwina.
Mieszkańcy Janowic w gminie Bestwina rozpoczęli zbiórkę podpisów pod petycją o utrzymanie linii nr 56, dzięki której dojeżdżają do pracy. Obawiają się, że wraz ze zmianą przewoźnika obniży się standard usług, do których już przyzwyczaili się, korzystając z autobusów MZK. Pasażerowie boją się także wzrostu kosztów dojazdów do pracy. Niewykluczone, że po zmianie będą musieli kupować dwa bilety miesięczne: z Janowic do Bielska-Białej oraz na komunikację w samym mieście.
Z informacji portalu wynika, że na początku 2021 roku usługi przewozowe na dotychczasowej linii nr 56 przejmie Komunikacja Beskidzka, przedsiębiorstwo prowadzące transport publiczny na terenie powiatu bielskiego, dzięki któremu po przejęciu PKS standard usług znacznie się polepszył. Powiatowy przewoźnik podlega Beskidzkiemu Związkowi Powiatowo-Gminnemu.
Ten sam rozkład, inne bilety i autobusy
- Pan wójt gminy Bestwina zwrócił się do nas z tym problemem i w marcu lub lutym przyszłego roku będziemy przejmować komunikację na tej linii, organizując tam przewozy Komunikacji Beskidzkiej w tych samych godzinach i w tych samych odstępach czasowych, jak to jest obecnie w rozkładzie jazdy MZK - informuje Radosław Ostałkiewicz, prezes Beskidzkiego Związku Powiatowo-Gminnego. - Będziemy też dostosowywać się do ewentualnych potrzeb mieszkańców. Wszystko zależy jednak od władz gminy. Jako Beskidzki Związek Powiatowo-Gminny absolutnie w tym wszystkim pomożemy - uspokaja Ostałkiewicz
Komunikacja Beskidzka chce płynnie przejąć połączenie, bez jednego dnia przerwy w jego funkcjonowaniu. Zmienią się tylko autobus i bilet. Niestety, dla pasażerów mamy złą informację. W najbliższym czasie nie będzie wspólnych biletów miesięcznych MZK i KB. Unifikacja jest dopiero w sferze planów, konieczne są analizy i rozmowy.
- Wspólnie z Bielsko-Białą i Czechowicami-Dziedzicami zaproponowaliśmy powołanie zespołu roboczego w celu integracji rozkładowej oraz utworzenia wspólnego biletu. Tyle tylko, że pandemia nie pozwala nam za bardzo na spotkania, dlatego odłożyliśmy je do pierwszego kwartału przyszłego roku - tłumaczy Radosław Ostałkiewicz.
Tekst: Piotr Bieniecki - www.bielsko.biala.pl
Do góry