Polish English French German Hebrew Italian Japanese Portuguese Russian Spanish

Liga Mistrzów w Kaniowie, czyli mecz Uczniowie vs Rodzice

19. 06. 01
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 3279
Łukasz Pękala organizujący z ramienia Rady Rodziców przy ZS-P w Kaniowie mecz Uczniowie vs Rodzice miał spory problem ze skompletowanie składu rodziców. Jak się domyślam, obserwując od lat występy młodych kaniowskich zawodników, rodzice mieli sporo strachu i bali się kompromitacji w starciu ze swoimi pociechami. Ostatecznie na listę „starszych” zawodników wpisało się 15 zawodników, w tym rodzynek – Katarzyna Krzak, której panowie powierzyli funkcję kapitana drużyny, ale też prawdą jest, że uciążliwymi i nękającymi telefonami Rodzice ściągnęli na drugą połowę posiłki w postaci Mariusza Cupriaka, trenera występujących przeciwko Rodzicom Uczniów. A Mariusz miał nie lada dylemat: - „Co mam robić? Kiedy nie strzelam gola to na mnie z trybun buczą, no i daję zły przykład swoim zawodnikom, a kiedy strzelam bramkę to też na mnie buczą, no jestem w kropce.” Ostatecznie, aby wilk był syty i owca cała, Mariusz trochę popudłował, ale też jedną bramkę na konto Rodziców zdobył. Zdjęcia TUTAJ
Na szczęście dla Rodziców mecz trwał tylko 2 x 30 minut i zdołali po ostatnim gwizdku sędziego, a tym był znany w naszej gminie i jako sędzia, i jako zawodnik Adrian Damaz, zejść z boiska o własnych siłach i z niezłym rezultatem, ponieważ Uczniowie wygrali tylko jedną bramką, mecz zakończył się wynikiem 6:5. (Aha, tak po cichu dodam, że widziałem, iż w drużynie Uczniów grał Szczęsny).
Hat-trickiem w drużynie Uczniów popisał się Szymon Rączkowski, a pierwszą bramkę dla tej drużyny zdobył Rafał Beniowski. Po jednym trafieniu zaliczyli jeszcze Fabian Rączkowski i Igor Pękala.
W ogóle pierwszego gola zdobył już w 2. minucie meczu Łukasz Pękala dla drużyny Rodziców. Pozostałe bramki zdobyli: Dariusz Hohoł, Artur Lewiński, Mariusz Cupriak i jedno trafienie samobójcze po akcji ratunkowej zawodnika Uczniów.
Uczniowie byli w komfortowej sytuacji, ponieważ było ich aż 26 i mogli dokonywać zmian całymi jedenastkami, a nad tym, aby każdy z uczniów miał okazję zagrać przeciwko rodzicom czuwał ich menadżer Andrzej Janeczko.
Po ostatnim gwizdku Adriana Damaza Uczniowie odtańczyli na środku boiska zwycięski taniec i odebrali z rąk przewodniczącego Rady Rodziców okazały Puchar. A nim widnieje napis „I edycja”, co oznacza, że czeka nas co najmniej rewanż, o ile nie dłuższa kontynuacja, jeśli tylko Rodzice nie spanikują i utworzą drużynę.
Do góry