Kolęda niosąca nadzieję

Od trzech lat w gminie Bestwina wszyscy ludzie dobrej woli gromadzą się na świąteczno - noworocznym koncercie charytatywnym. Jest to koncert odbywający się rotacyjnie - co roku w innym sołectwie - a tym razem zorganizowano go w kościele pw. św. Józefa Robotnika w Janowicach w dniu 25 stycznia.

Motywacja do udziału w kolędowym spotkaniu jest podwójna - przeżycie jeszcze raz radości Bożego Narodzenia oraz pragnienie pomocy potrzebującym. W Janowicach dochód przeznaczony został na leczenie i rehabilitację chorego Marcelka - mieszkańca sołectwa. Chłopczyk urodził się z niedorozwojem lewej komory serca, zwężeniem pni płucnych i łuku aortalnego oraz odwróceniem trzewi. Walkę o swoje zdrowie toczy od pierwszego dnia życia - choć ma zaledwie pół roku, to już przeszedł dwie bardzo poważne operacje serca. Obecnie przechodzi rekonwalescencję po ostatnim zabiegu, a będzie ich jeszcze więcej.

Jak wiadomo, polska tradycja dopuszcza śpiewanie kolęd i pastorałek aż do 2 lutego. Repertuar występujących zespołów był więc typowo świąteczny, ale oczywiście sięgnięto także po utwory z zakresu muzyki popularnej, klasycznej czy gospel. Dla Marcelka wystąpili kolejno: Orkiestra Dęta Gminy Bestwina z Siedzibą w Kaniowie, połączone chóry "Allegro" i "Andante", chór "Ave Maria" działający przy parafii Wniebowzięcia NMP w Bestwinie oraz Regionalny Zespół Pieśni i Tańca "Bestwina". Na ręce prezesów i dyrygentów podziękowania za występy złożył wójt gminy Bestwina Artur Beniowski.

Zespół Regionalny nie tylko śpiewał, lecz również wystawił krótką inscenizację opartą na tradycyjnym kolędowaniu z Herodem i gwiazdą, zakorzenioną w kulturze laskiej typowej dla ziemi bestwińskiej. Utalentowani artyści rozśmieszyli publiczność iskrzącymi się od humoru tekstami króla Heroda, Żyda, Śmierci, Diabłów, a także bestwińskich gospodarzy i ich rodziny zgromadzonej wokół stołu. Tak o występie powiedział proboszcz parafii w Janowicach ks. Józef Walusiak: Bardzo cieszymy się, że przypomnieliście nam dawne zwyczaje i obrzędy. Dawniej, gdy nie było internetu i telewizji, wspólny śpiew i zabawa stanowiły dla mieszkańców wsi jedyną rozrywkę, nie było do niej wiele okazji w ciągu całego roku. Na kolędników czekali wszyscy. Dzisiaj rzadko spotyka się takie prawdziwe grupy kolędnicze i szkoda by było, gdyby tradycyjne zwyczaje znikły całkowicie. Dziękuję wszystkim wykonawcom i organizatorom, mam nadzieję, że ta inicjatywa bardzo pomoże małemu Marcelkowi.

Podczas koncertu zebrano w sumie 2766, 50 zł. za co organizatorzy wraz z rodziną Marcelka wyrażają wdzięczność wszystkim ofiarodawcom. Wsparcie okazali również przedstawiciele władz samorządowych, radni, sołtysi, prezesi i członkowie różnorakich organizacji - wielu z nich pojawiło się w Janowicach osobiście.

Więcej zdjęć : Galeria

Źródło: www.bestwina.pl