10 grudnia 2014 r. zamieściłem prośbę Marty Gandor (na zdjęciu w środku), mieszkanki naszej gminy, aby polubić jej zdjęcie w konkursie organizowanym przez portal siatkówka24.pl i polubić jej zdjęcie na facebooku. Marta została jedną z trzech osób, które ten konkurs wygrały i wzięła udział w treningu BBTS-u prowadzonym przez Piotra Gruszkę.

Oto relacja z treningu:
6 stycznia punktualnie o godzinie 17:30 w bielskiej hali pod Dębowcem laureaci konkursu "Trening z BBTS" wzięli udział w zajęciach pod okiem trenera Piotra Gruszki.
Trening musiał zacząć się oczywiście od rozgrzewki i rozciągania, a oba te elementy poprowadził Kamil Kwasowski. Następnym elementem była krótka rozgrzewka z piłką w parach. Do Kamila, dołączyli Łukasz Polański i Bartosz Bućko. Trener Piotr Gruszka bacznie przyglądał się poczynaniom naszych uczestników i na bieżąco udzielał cennych rad. Po tak intensywnej i rozgrzewce przyszedł czas sprawdzić się a ataku. Świetne rozegranie pod siatką zapewnił Grzegorz Pilarz, a po drugiej stronie siatki czyhał niezawodny blok trenera. Był atak przyszedł więc czas na przyjęcie i tu ku wielkiemu zaskoczeniu czekała spora niespodzianka w postaci specjalnie przygotowanej maszyny do wyrzucania piłek.

Był to element, który na wszystkich uczestnikach zrobił ogromne wrażenie. Obsługujący piekielną maszynę trener Gruszka miał sporo świetnej zabawy. Celnych rad naszym uczestnikom udzielał występujący na pozycji przyjmującego Kamil Kwasowski, a reszta drużyna przyglądała się poczynaniom uczestników zajęć raz po raz komentując je, czasem w śmieszny sposób. Jednym z ostatnich punktów było przyjęcie zagrywki granej flotem. Niby prosty balonik lecący lekko i nie sprawiający żadnych problemów, łatwy do odbioru. Nic bardziej mylnego, dobrze wykonana zagrywka flotowa potrafi sprawić dużo więcej problemów niż mocna i silno uderzona. Na koniec uczestnicy z rąk trenera otrzymali pamiątkowe medale upamiętniające to wydarzenia. Z rąk redaktora naczelnego medal otrzymał trener Piotr Gruszka oraz opiekujący się nami Kamil Kwasowski.
O wrażenia podpytaliśmy laureatów konkursu
Marta:
Trening był świetnym wydarzeniem i bardzo ciesze się, że mogłam wziąć w nim udział. Ciekawym elementem była maszyna wyrzucająca piłkę, którą trzeba potem odebrać. Był to jeden z najciekawszych momentów, oczywiście poza możliwością kontaktu z zawodnikami.
Patrycja:
Fajnie, że udało się tutaj być. Trening oceniam bardzo pozytywnie. Trener dał nam spory wycisk i wcale nie było łatwo. Duże wrażenie zrobiła na mnie zagrywka flotem. Nie przypuszczałam, że tak trudno jest ją odebrać i może sprawić tyle problemów przyjmującym.
Patryk:
Niezmiernie cieszy fakt, że udało się zobaczyć jak wygląda to na żywo, ile pracy muszą włożyć zawodnicy i trener. Największe wrażenie zrobiła na mnie precyzja rozegrania. Piłka dogrywana jest praktycznie na centymetry mimo, iż my czasem nie zagrywaliśmy jej dokładnie. Na pewno było to ciekawe doświadczenie.