Polish English French German Hebrew Italian Japanese Portuguese Russian Spanish

Derby dla Dankowic

13. 05. 11
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 2579

Po zawirowaniach na stanowisku szkoleniowca, bestwinianie po raz pierwszy przystąpili do walki o ligowe punkty pod wodzą nowego trenera. Tym razem jednak - choć w wielu przypadkach tak bywa - nowa "miotła" nie pomogła...
To dankowiczanie po końcowym gwizdku fetowali bowiem zywcięstwo, a uczciwie przyznać trzeba, że na punkty zasłużyli dziś bardziej niż miejscowi, których pierwszy raz prowadził Henryk Mazur . Bowiem choć o grze, można mówić dobrze w kontekście obu zespołów, to bestwinianom zabrakło zwyczajnie strzeleckich sytuacji. Te, wypracowali sobie goście, choć też było ich "jak na lekarstwo". W 30. minucie ładnie w pole karne z bocznej strefy boiska dograł piłkę Łukasz Błasiak, a tam z 7-metra "wpakował" ją do siatki Marcin Stasica. I kiedy wydawało się, że pierwsza odsłona zakończy się jednobramkowy prowadzeniem gości, na strzał z okolic 25-metrów zdecydował się Łukasz Herzyk. Wysoko "zawieszona" futbolówka zaskoczyła golkipera miejscowych, który chcąc ją wypiąstkować, ostatecznie jej nie sięgnął, a ta wpadła mu za "kołnierz". I jak się okazało, był to ostatni gol w tym meczu.
Miejscowi, choć zaprezentowali się nieźle, nie mieli dziś "argumentów" pod bramką przeciwnika, by móc myśleć o korzystnym rezultacie. Goście, mogli zdobyć jeszcze jednego gola. Sytuację sam na sam zmarnował jednak Błasiak.
LKS Bestwina - Pasjonat Dankowice 0:2 (0:2)
LKS Bestwina: Janowiec (76' Droździk) - Gołąb, Żurek, Maciążka, Adamowicz (46' Małaczek), Kalamus (75' Miroski), Łaciak, Mizera, Płoszek, Skęczek, Szypuła
Trener: Mazur

Źródło: www.sportowebeskidy.pl

Do góry