Polish English French German Hebrew Italian Japanese Portuguese Russian Spanish

Władysław Kozieł gościem Dnia Bibliotekarza

12. 05. 17
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 5703

Tegoroczny Tydzień Bibliotek przyniósł czytelnikom GBP wraz z filiami wiele atrakcji. Odbywały się wystawy, konkursy oraz spotkania z ciekawymi ludźmi. Zwieńczeniem całego tygodnia był Dzień Bibliotekarza, który miał miejsce 16 maja. Z tej okazji przyjaciele Biblioteki przybyli na okolicznościową galę, podczas której jako gość specjalny wystąpił Władysław Kozieł z Bestwiny – autor różnorakich żartów, anagramów, palindromów i humorystycznych form drukowanych m.in. w „Dzienniku Zachodnim”. Na widowni zasiedli m.in. Przewodniczący Rady Gminy Jerzy Zużałek, radni Maria Maroszek, Benedykt Kohut i Andrzej Wojtyła, dyrektorzy szkół: Agata Rak i Urszula Kal, Anna Okruta.
Na wstępie, dyrektor GBP Teresa Lewczak podzieliła się z obecnymi radosnymi wiadomościami – w konkursie na najlepszą bibliotekę w powiecie bielskim odbywającym się pod hasłem „Biblioteka ciągle w grze”, placówka z naszej gminy zajęła II miejsce. Wyróżnienie otrzymane na finałowej uroczystości w Jaworzu zostało zadedykowane śp. Wójtowi Stefanowi Wodniakowi jako wyraz wdzięczności za wszelką pomoc okazywaną Bibliotece. Natomiast według danych statystycznych publikowanych przez Bibliotekę Śląską, GBP Bestwina zajmuje I miejsce w skali powiatu.

 

Nie był to jednak koniec wyróżnień – pracownica Biblioteki, pani Maria Grzybowska otrzymała za 30 – letnią wzorową pracę medal Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich. Z tej okazji otrzymała także podziękowania od grona bibliotekarek z gminy Bestwina.
Biblioteka corocznie przyznaje nagrody dla wzorowych czytelników – są to złote, srebrne i

 

brązowe karty biblioteczne oraz nagrody książkowe. A otrzymali je:
Dzieci - 1. Maria Kubera 2. Julia Kubera 3. Weronika Tomanek.
Młodzież - 1.Paulina Lindert 2. Klaudia Niemczyk 3. Izabella Adamska.
Dorośli - 1. Halina Ciszczoń 2. Marta Ozimina 3. Katarzyna Nycz.
Gdy już umilkły brawa dla nagrodzonych, na scenie pojawił się pan Władysław Kozieł, powszechnie znany jako „Dziadek Władek z Bestwiny”. O panu Władysławie głośno jest już od wielu lat. Za swoją działalność otrzymał Nagrodę Rady Gminy za Osiągnięcia w Promocji Gminy Bestwina. Jego twórczość docenili redaktorzy Aleksander Trzaska i Jerzy Ciurlok z „Dziennika Zachodniego” i kabaretu „Masztalscy”- stąd też na łamach popularnej na Śląsku gazety żarciki „Dziadka Władka” pojawiały się bardzo często. Można je usłyszeć w różnych częściach Polski – ale sam autor mówi, że gdy ludzie je powtarzają, on sam tylko się uśmiecha, nie przyznając się do ich stworzenia. Od niedawna współpracuje również z „mistrzem palinromu”, prof. Tadeuszem Morawskim.
Gość Biblioteki ma 69 lat, w Bestwinie mieszka od 47. Z zawodu jest agronomem, pracował w instytucjach i spółdzielniach rolniczych na terenie naszej gminy. Miłością do literatury zaraził się już w szkole średniej, gdzie przez 5 lat pomagał pani polonistce w prowadzeniu biblioteki szkolnej.
Władysław Kozieł posiada swoją stronę internetową –www.wladyslawkoziel.republika.pl. Pomimo tego, że należy do nieco starszego pokolenia, media elektroniczne nie są mu obce. Witryna pełna jest humoru słownego. Jej stworzenie zrodziło się z chęci uporządkowania wszelkich „drobiazgów” tworzonych już od 13 lat. Wśród nich znajdują się: palindromy (wyrazy, frazy i zdania brzmiące tak samo, gdy czyta się je od lewej do prawej i z powrotem, np. „aksamitka, takt i maska”), anagramy (wyraz, wyrażenie lub całe zdanie powstałe przez przestawienie liter bądź sylab innego wyrazu lub zdania, wykorzystujące wszystkie litery, głoski bądź sylaby materiału wyjściowego np. „romantyk – markotny”), skojarzynki (np. wykładzina – wykład prof. Zina).
„Dziadek Władek” pisywał również teksty prozą. W październiku 2002 r. ukazał się w Dzienniku Zachodnim jego artykuł traktujący o tym, jak jego rodzina szukała po wojnie swego miejsca na Ziemiach Odzyskanych, a wcześniej, w sierpniu, wspomnienia zatytułowane: „Bułgaria pachnąca rakiją” wyróżnione w konkursie „Wakacje z PRL – em”.
Od czasu młodości Władysław Kozieł wraca do swojej ulubionej lektury – „Koziołka Matołka” wędrującego do słynnego Pacanowa. Jak sam mówi: Ja często bywałem w Pacanowie, a Koziołek nigdy nie przywędrował do Bestwiny,... natomiast „Koziołek-wesołek" po 17- letniej tułaczce, siedmiokrotnych przeprowadzkach na ziemiach odzyskanych Dolnego Śląska, osiadł w Bestwinie na stałe.

Występ pana Władysława wzbudził wśród publiczności duży aplauz, gdyż zawierał solidną dawkę dobrego humoru. Twórca żarcików zapisywał je na tablicy i zachęcał do wspólnego główkowania.
Tekst i zdjęcia: Sławomir Lewczak

Do góry