
Przypomnijmy, że pod koniec roku ekipę z Bestwinę objął Marcin Stefanowicz, który dotychczas przez wiele lat związany był z Orłem Kozy. Jak sam podkreśla, decyzja była trudna, ale z perspektywy czasu - trafiona. - Jestem bardzo zadowolony z pracy zawodników. Widać u chłopaków zaangażowanie. Przychodząc tutaj mówiłem, że jest potencjał w tej drużynie. Dziś mogę to potwierdzić - zmierzamy w dobrym kierunku. Świetnie wyglądamy fizycznie, coraz lepiej rozumiemy się w pewnych schematach na boisku. Odczucia nie mogą być inne niż optymistyczne - mówi sam zainteresowany.
W Bestwinie nie zabrakło tej zimy ruchów kadrowych. Z zespołem pożegnali się Szymon Kościuch i Mateusz Małaczek. Do LKS-u dołączył natomiast Michał Kwaśniak z Orła Kozy oraz powrócili wartościowi zawodnicy. Wśród nich wymienić należy m.in. Krystiana Patronia oraz Kacpra Wójtowicza.
Jeśli chodzi o gry kontrolne, tu również może panować zadowolenie. Reprezentant "okręgówki" w pierwszym sparingu zremisował po sąsiedzku z KS Bestwinka 2:2, a później notował już tylko zwycięstwa. W ostatnim test-meczu ekipa z Bestwiny potwierdziła wyższość nad Zaporą Wapienica. - Widać poprawę w naszej grze z tygodnia na tydzień. Ten ostatni sparing z Zaporą pokazał, że jest dużo rzeczy na plus. Oby tylko to miało przełożenie w pierwszym ligowym meczu. Musimy zachować zimną głowę i się nie "spalić" - ocenia Stefanowicz.
Wyniki sparingów: LKS Bestwina - LKS Rudołtowice-Ćwiklice 4:0; LKS Bestwina - TS Podbeskidzie U19 2:0; LKS Zapora Wapienica - LKS Bestwina 2:4
Źródło: https://sportowebeskidy.pl