Drukuj

Od dziś nowy obowiązek dla właścicieli domów. Zapominalskim grozi grzywna

21. 07. 01
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 3215
Edit:  niby miało działać, a nie działa ... Ciekawe,czy komuś udało się dzisiaj wypełnić formularz? Jest po godz. 23 i nadal nie działa....
Od czwartku, 1 lipca, właściciele nieruchomości w Polsce będą mieli nowy obowiązek. Trzeba będzie "wyspowiadać się" państwu z tego, czym ogrzewamy dom. Jeśli tego nie zrobimy, to może nam grozić nawet 5 tys. zł grzywny.
Właściciele już wybudowanych nieruchomości mają na spełnienie tego obowiązku 12 miesięcy. Z kolei ci, którzy dopiero skończą budowę, będą musieli "uwinąć się" w 14 dni od pozwolenia na użytkowanie.
To ma być akcja zupełnie inna niż chociażby Narodowy Spis Powszechny. Tu nikt nie będzie pukał do drzwi ani dzwonił. Gmina nie będzie miała obowiązku, by przypomnieć właścicielowi budynku o wpisie do rejestru. Trzeba o tym pamiętać i zrobić samodzielnie, bo konsekwencje mogą być surowe.
W przypadku bloków zgłoszenia nie musi dokonywać każdy właściciel mieszkania z osobna. Zazwyczaj są one bowiem tylko częścią budynku, którym zarządza spółdzielnia lub wspólnota. W przypadku mieszkań komunalnych natomiast – gmina. To na zarządcy ciąży obowiązek zgłoszenia źródeł ciepła do ewidencji.
Jest jednak wyjątek. "Jeżeli w lokalu jest indywidualne źródło ciepła np. kominek to taką deklarację trzeba złożyć samodzielnie" – tłumaczy Główny Urząd Nadzoru Budowlanego.
Deklarację można złożyć na dwa sposoby. Po pierwsze – przez internet. Tak będzie najszybciej i najłatwiej. Wystarczy wejść na przeznaczoną do tego stronę, gdzie w czwartek od rana jest już aktywny formularz: https://zone.gunb.gov.pl/
Po zalogowaniu się za pomocą Profilu Zaufanego wystarczy wypełnić formularz, w którym trzeba wpisać adres nieruchomości, dane kontaktowe do właściciela oraz zaznaczyć stosowne źródło ciepła. Po zatwierdzeniu i wysłaniu formularza, trafi on bezpośrednio do centralnej ewidencji.
Trzeba jednak uważać, by wybrać odpowiedni dokument. Inaczej bowiem wygląda formularz dla budynków mieszkalnych, a inaczej dla pozostałych nieruchomości, które nie są zamieszkiwane (np. budynków gospodarczych czy usługowych).
Drugi sposób to papierowa deklaracja, którą można pobrać z tej samej strony. Po wypełnieniu trzeba ją zanieść lub wysłać pocztą do urzędu gminy, a tam urzędnik przepisze dane z kartki papieru do systemu elektronicznego. Będzie miał na to nawet 6 miesięcy.
Co grozi za niezłożenie deklaracji?
A jeśli właściciel nie dopełni ciążącego na nim obowiązku? Ustawa przewiduje sankcje, choć rząd jednocześnie zapewnia, że nie zamierza bardzo surowo karać zapominalskich.
Niemniej przepisy zakładają, że za takie wykroczenie grozi mandat, a jeśli sprawa trafi do sądu – kara grzywny od 20 do 5000 zł.
Szczególne przypadki. Co wtedy?
Nadzór odpowiada również na wątpliwości, które mogą pojawić się w trakcie obowiązywania spisu. Na przykład wyjaśnia, co z nieruchomościami, które mają więcej niż jednego właściciela.
"W przypadku budynków/lokali, w których występuje współwłasność nieruchomości dochodzi do tzw. odpowiedzialności solidarnej. W przypadku złożenia deklaracji tylko przez jednego ze współwłaścicieli należy uznać spełnienie tego obowiązku odnoszącego się przecież do budynku" - odpowiada GUNB.
Z kolei, jeśli dom jest ogrzewany gazem, ale jednocześnie na dachu ma zamontowaną instalację fotowoltaiczną, to w jednej deklaracji należy wskazać oba źródła ciepła. Gdyby oprócz tego był jeszcze np. kominek, to w jednym dokumencie trzeba zaznaczyć aż trzy źródła ciepła.
Wątpliwości dotyczą też budynków, które mają nieuregulowany status prawny. Na przykład właściciele nie żyją, a postępowanie spadkowe nie zostało jeszcze przeprowadzone. W takim przypadku deklaracji składać nie trzeba do momentu ostatecznego ustalenia prawa własności.