Drukuj

OSP Bestwinka najlepsza

08. 06. 29
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 4040

Od 9 rano, w sobotę 28 czerwca br, na boisku w Bestwince rywalizowały ze sobą wszystkie jednostki OSP naszej gminy w zawodach sportowo-pożarniczych (zdjęcia w Galerii - kliknij tutaj ). Zmaganiom zawodniczek i zawodników przyglądali się: wójt Stefan Wodniak, z-ca wójta Artur Beniowski, przewodniczący Rady Gminy Jerzy Zużałek oraz wielu mieszkańców gminy, a zwłaszcza rodziny strażaków. Nad całością czuwał komendant gminny OSP Grzegorz Owczarz, a meldunek o gotowości drużyn do zawodów złożył dowódca placu dh Mirosław Jonkisz. Meldunek odebrał wiceprezes oddziału powiatowego ZOSP RP w Bielsku - Białej Jan Ozimina i ogłosił otwarcie zawodów. Wcześniej jeszcze komisja sędziowska, której przewodził powołany przez prezesa ZP ZOSP RP Jerzy Jurczak dokonała przeglądu trasy biegowej oraz przeprowadziła odprawę z kierownikami drużyn.
Wśród kobiet bezkonkurencyjne były zawodniczki OSP Janowice, drugie miejsce zajęły zawodniczki OSP Bestwina, a druhny z OSP Bestwinka przeżyły dramat, na jednej ze zmian kontuzji doznała biegnąca zawodniczka i nie ukończyły konkurencji, a samą zawodniczkę karetka odwiozła do szpitala na prześwietlenie bolącej nogi.
Wśród mężczyzn najlepsi okazali się gospodarze – druhowie OSP Bestwinka, która wystawiła dwie drużyny i zajęły one dwie pierwsze lokaty. Trzecie miejsce przypadło strażakom z OSP Kaniów, na czwartym zawody ukończyła Bestwina, a na piątym Janowice.
Ogromną furorę zrobił występ najmłodszych zawodniczek i zawodników. Mają dopiero po klika lat, a już sposobią się do zawodu strażaka i należy przyznać, że posiadają doskonałe umiejętności… Swoją sztafetę, przy ogromnym dopingu rodziców i pozostałej publiczności wykonali w doskonałym czasie. Jak podkreślił sędzia główny zawodów, gdyby dokonać odpowiednich przeliczeń związanych z wiekiem uczestników, to ci najmłodsi byliby zwycięzcami zawodów, bo nie dość, że metę pokonali bardzo szybko, to jeszcze swoje zadanie wykonali bezbłędnie. W nagrodę otrzymali swoje pierwsze w życiu prawdziwe medale, którymi uhonorowani zostali przez wójta Stefana Wodniaka i Jana Oziminę.