Drukuj

Spotkanie przyjaciół Muzeum Regionalnego

12. 10. 23
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 5759

19 października w Muzeum Regionalnym w Bestwinie odbyło się pierwsze spotkanie jego przyjaciół, czyli wszystkich którzy mają w sercu szacunek do minionych lat, miłość do tradycji i lokalnej kultury. Głównym punktem programu była promocja książki Walerii Owczarz „Czas i przestrzeń ze śladami babki Anny Grygierzec”.

Licznie skupiona publiczność, a w tym między innymi: ks. proboszcz Cezary Dulka, ks. Marek Gizicki, sołtys i radna gminy Bestwina Maria Maroszek, radni - Anatol Faruga, Jerzy Stanclik, Benedykt Kohut, były wójt Antoni Grygierzec, Agata Rak - dyrektor ZSP w Bestwinie, Agata Smalcerz - dyrektor BWA w Bielsku Białej, ród Grygierców oraz członkowie Towarzystwa Miłośników Ziemi Bestwińskiej mieli okazję usłyszeć o powstaniu i początkach Muzeum, o tym, jak dwadzieścia sześć lat temu na potrzebę tworzenia małych ojczyzn zareagowała pani Waleria Owczarz, jak w jej ręce dostały się zapiski opowieści babki Anny Grygiercowej, a jej idea utworzenia Koła Miłośników Ziemi Bestwińskiej i Muzeum Regionalnego zaczęła nabierać realnego kształtu i wcielona została w życie.


Historia rodu Grygierców, po którą sięgnęła tym razem, nie jest dokładną monografią rodziny, bo nie o to w tym chodzi. To pewna saga, opowieść o dawnej Bestwinie, jej mieszkańcach i tradycjach. Znów przed oczyma staje nam świat, którego już nie ma i którego nikt jak autorka opisać nie potrafi. Godna pozazdroszczenia jest jej pamięć i miłość do ziemi rodzinnej. Pani Waleria Owczarz niestrudzenie uczy nas szacunku, umiłowania naszej małej ojczyzny, pokazuje jak jest ona ważna i dlaczego należy o niej pisać. Nie sztuką jest docenić i mieć w pamięci wielkich bohaterów naszej historii, lecz sztuką jest pamiętać o tych mniejszych, zwyczajnych, żyjących wokół nas. Pani Waleria pamięta. Dużymi literami zapisuje ich historie, by stały się one pomostem pomiędzy tym- co było, jest i będzie.Niezapisane ustne przekazy często odchodzą wraz z jego autorami. Słowa babki Anny zdążył zapisać jej wnuk- Antoni. Zachował cenne bogactwo minionych dziejów. Dał tym samym świadectwo swojej dojrzałości emocjonalnej, regionalnej, miłości do rodzinnej ziemi. Pozostawił dla potomnych prawdziwy skarb- mądrości i mentalności przodków, ich czytania i rozumienia świata. A przysłowia i przyśpiewki babki Grygiercowej w opracowaniu pani Walerii Owczarzowej stały się piękną opowieścią o minionym świecie, którą należy poznać i nieść w sobie dla kolejnych pokoleń.