Rajdy lewym skrzydłem Kamila Góry kończyły się zwycięstwem czanieckiego bramkarza albo wcześniej przerywała je linia obrony. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:1. Zdjęcia TUTAJ
Piotr Brandys, strzelec pierwszego gola dla gości ponownie wpisał się na listę strzelców w 72 minucie, a więc 9 minut po wyrzuceniu z boiska przez sędziego czanieckiego kapitana, Krzysztofa Zacnego.
Próby kaniowian skutecznie torpedowała obrona gości albo dobrze radził sobie ich bramkarz. Nie najlepiej też były ustawione celowniki kaniowskich napastników.
Wzajemne mobilizowanie się przyniosło efekt w 76 minucie, kiedy to Kamil Góra pokonał bramkarza gości. Było jeszcze kilka okazji do zmiany wyniku, jak choćby Arkadiusza Laszczaka w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale do ostatniego gwizdka Rafała Choszczyka wynik nie uległ zmianie i trzy punkty pojechały do Czańca. Pocieszające jest to, że w każdym z dotychczasowych meczów LKS Kaniów zdobywał bramkę, może przyjdzie dzień, że żadnej nie straci?
LKS Kaniów – LKS II Czaniec 1:2
Skład: Rydz, Kubies, Faruga, Woźniak, Siwek, Czulak, Bednarski, Góra K., Nazim, Mirowski, Rączkowski S. oraz
Rączkowski F., Laszczak, Góra M.