Na facebooku i w redakcyjnej poczcie zrobił się dzisiaj (13 lutego 2017) spory ruch w związku z tym, co lało się z kranów w Kaniowie. Nie wiem, czy w innych rejonach naszej gminy było podobnie, ale na pewno spory rejon Kaniowa obdarowany został dzisiaj cieczą, która swoją konsystencją przypominała kawę. Mieszkańcy już obliczają swoje straty nie tylko związane z koniecznością odpuszczania wody, ale również czyszczeniem instalacji, zwłaszcza w tych gospodarstwach, gdzie korzystają z chłodziarek z kostkarką lodu czy też z wymianą filtrów, bo po takiej dawce ich wymiana staję się natychmiastową koniecznością. Kto pokryje te straty? Pytanie raczej z gatunku tych retorycznych, bo co prawda zainteresowani czytają, ale udają, że taka strona, jak ta nie istnieje i nie poczuwają się do przesłania wyjaśnień.
Jeden z interweniujących czytelników pisze: „Czy kiedyś to się zmieni? Zostaje tylko mieć nadzieje.”