Barwny korowód – żywa wizytówka rolniczego trudu
Uroczystości rozpoczęły się od barwnego korowodu dożynkowego, który przejechał ulicami Kaniowa. Na jego czele jechali starostowie dożynek, Paulina i Piotr Wierzbowie, a wraz z nimi wójt gminy Bestwina, Grzegorz Boboń. Tradycyjnie wójt wraz z Regionalnym Zespołem Pieśni i Tańca „Bestwina” zajechał wcześniej pod dom starostów, aby wspólnie wyruszyć w drogę do miejsca świętowania. Zdjęcia TUTAJ
Mieszkańcy mogli podziwiać nie tylko piękne wieńce dożynkowe, dekoracje i barwne stroje ludowe, lecz także imponujące maszyny rolnicze. Obok potężnych ciągników światowych marek – Massey Fergusonów, Claasów, Fendtów, New Hollandów, Zetorów czy John Deerów – zaprezentowano także nasze poczciwe Ursusy, a nawet tzw. „samy”, czyli traktorki budowane domowymi metodami. Ten kontrast ukazał, jak bardzo zmienił się krajobraz polskiej wsi – obok nowoczesnych technologii wciąż obecna jest pasja, zaradność i tradycja.
Msza święta dziękczynna – modlitwa za plony i ludzi ziemi
Centralnym punktem dożynek była uroczysta msza święta odprawiona na terenach rekreacyjnych w Kaniowie. Koncelebrowali ją księża ze wszystkich parafii gminy: Janusz Tomaszek, Józef Baran, Cezary Dulka, ks. Jarosław (w zastępstwie ks. Roberta Kurpiosa) oraz ks. prałat Henryk Satława, który wygłosił homilię.
W słowach kazania wybrzmiała głęboka wdzięczność za tegoroczne plony oraz za codzienny trud ludzi wsi, którzy – jak mawiano przed wiekami – „żywią i bronią”. Ks. prałat Satława podzielił się osobistymi wspomnieniami z młodości, gdy spacerując od centrum Kaniowa w stronę Wisły, słyszał z każdej strony muczenie krów, rżenie koni, gdakanie kur czy kwakanie kaczek. Dziś tego dźwięku natury coraz bardziej brakuje. – Każdy dom był kiedyś niemal samowystarczalny. A co by się stało, gdyby nagle wszystkie sklepy zostały zamknięte? – pytał retorycznie. Zachęcał, aby wracać do tradycji przydomowych ogródków, które mogą stać się zabezpieczeniem i źródłem dumy z własnej pracy.
W trakcie mszy miało miejsce uroczyste przekazanie chleba – symbolu dożynek. Wójt Grzegorz Boboń przekazał bochen księdzu Józefowi Baranowi, a następnie został on złożony na ołtarzu. Starostowie, sołtysi oraz przedstawicielki Kół Gospodyń Wiejskich ofiarowali także dary natury: płody rolne, miód i domowe wyroby.
Oprawę muzyczną zapewnił Regionalny Zespół Pieśni i Tańca „Bestwina”, który poruszył serca uczestników pięknym wykonaniem pieśni dziękczynnych. Strażacy, pszczelarze i myśliwi wystawili poczty sztandarowe, nadając liturgii wyjątkowo podniosły charakter.
Oficjalne przemówienia i przekazanie gospodarstwa dożynkowego
Po mszy i wspólnym obiedzie rozpoczęła się część oficjalna. Konferansjer, Paweł Borkowski w imieniu organizatorów: wójta gminy Bestwina, Gminnego Ośrodka Kultury, sołtysa sołectwa Kaniów i Koła Gospodyń Wiejskich z Kaniowa przywitał wszystkich przybyłych oraz zaproszonych gości, a wśród nich senator Agnieszkę Gorgoń-Komor, posłankę Małgorzatę Pępek, posłów na sejm RP: Macieja Tomczykiewicza i Mirosława Suchonia, radnych powiatowych: Artura Beniowskiego i Piotra Paszka, radnych gminnych z przewodniczącym Jerzym Stanclikiem, sołtysów i rady sołeckie, przewodniczące Kół Gospodyń Wiejskich, prezesów OSP, Regionalny Zespół Pieśni i Tańca „Bestwina”, przedstawicieli Orkiestry Dętej Gminy Bestwina, Koła Łowieckiego „Bażant”, Stowarzyszenia Pszczelarzy „Heksagon”, Koła Pszczelarzy, Stowarzyszenia Wędkarskiego „Kaniowski Karp Królewski”, Towarzystwa Miłośników Ziemi Bestwińskiej, Klubów Seniora, dyrekcje placówek oświatowych i kulturalnych, przedstawicieli stowarzyszeń sportowych i organizacji społecznych, rolników, ogrodników, sadowników i hodowców.
Na scenę poproszono wójta, Grzegorza Bobonia oraz starostów: Paulinę i Piotra Wierzbów i nastąpiło przekazanie chleba. Wójt uroczyście zapewnił, że chce się tym chlebem podzielić ze wszystkimi mieszkańcami gminy, i że zrobi wszystko, by był to podział sprawiedliwy i taki, by nikomu z nas nigdy go nie zabrakło.
Kolejno zaproszono na scenę sołtysa sołectwa Kaniów Marka Pękalę z przewodniczącą KGW Mieczysławą Głombek oraz sołtysa sołectwa Janowice Stanisława Nycza wraz z prezeską KGW Krystyną Norymberczyk i uroczyście przekazano im symboliczne insygnia dożynek – księgę pamiątkową i sierp, ponieważ gospodarzem uroczystości dożynkowych w 2026 roku będzie sołectwo Janowice.
W przemówieniach gości wielokrotnie podkreślano wartość pracy ludzi ziemi. Przywołano także słowa Antoine’a de Saint-Exupéry, który pisał, że chleb jest nie tylko owocem ciężkiej pracy „w pocie czoła”, ale też znakiem miłosierdzia i wspólnoty – a jego smak, gdy dzieli się nim z innymi, jest wyjątkowy.
Radość, kultura i wspólna zabawa
Po części oficjalnej nadszedł czas na artystyczne i rozrywkowe akcenty. Na scenie ponownie wystąpił Regionalny Zespół Pieśni i Tańca „Bestwina”, tym razem prezentując pełny repertuar. Publiczność zachwyciła również Orkiestra Dęta Gminy Bestwina pod batutą Urszuli Szkucik-Jagiełka.
Sporo uśmiechu wnieśli Hanys Banda & Grzegorz Stasiak, którzy bawili uczestników humorem i piosenkami biesiadnymi, włączając publiczność do wspólnego śpiewania. Finałem dnia była zabawa taneczna przy największych przebojach w wykonaniu zespołu PULS, który porwał wszystkich na parkiet.
Nie zabrakło również działań charytatywnych – sołtys Marek Pękala i Paweł Borkowski przeprowadzili licytację voucherów na lot samolotem nad Kaniowem. Uzyskany dochód w wysokości 900 zł zostanie przeznaczony na pomoc pogorzelcom – Państwu Krzak.
Dopełnieniem święta była towarzysząca wystawa przygotowana przez artystów grupy plastycznej „Jaskółka”, która wzbudziła zachwyt swoją różnorodnością i poziomem artystycznym. Dzieci korzystały z dmuchańców, a o kulinarną stronę wydarzenia zadbała firma Lucjana Grzywy.
Wspólnota i wdzięczność
Dożynki w Kaniowie były czymś więcej niż tylko okazją do wspólnej zabawy. To czas zadumy nad tym, jak bardzo wszyscy jesteśmy zależni od pracy ludzi związanych z ziemią i jej darami. Ich trud – często cichy i niedoceniany – jest fundamentem życia wspólnoty. Dlatego tak ważne jest, by podczas tego święta wyrazić wdzięczność i szacunek dla rolników, sadowników, pszczelarzy, rybaków i wszystkich tych, którzy „żywią i bronią”.