Drukuj

Przełamanie w Jaroszowicach. Pierwszy komplet punktów KS Bestwinka

25. 08. 30
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 1053
LisuKubaKuba 1Po pierwszy komplet punktów w tym sezonie sięgnęła ekipa z Bestwinki. Beniaminek na niełatwym terenie pokonał JUW-e Jaroszowice. 
- Z przymrużeniem oka, trzeba było jechać po przełamanie zza Wisłę (śmiech). Na pewno to ważne zwycięstwo dla nas, dla naszego mentalu. Z kłopotami, ale finalnie zainkasowaliśmy trzy punkty i z tego się cieszymy - mówi Marcin Sztorc, trener KS-u.
Pierwsze 30. minut były bardzo dobre w wykonaniu beniaminka z Bestwinki. KS swoją optyczną przewagę udokumentował już w minucie 10. To wówczas Wojciech Lisewski wpakował piłkę do siatki, po tym jak przytomnie odnalazł się pod bramką rywala po rzucie rożnym. W 33. minucie drużyna z Bestwinki prowadziła już 2:0. Sędzia wskazał na "wapno" po zagraniu ręką przez zawodnika JUW-e. Do rzutu karnego podszedł Grzegorz Sztorc i pokonał bramkarza rywala. Przewaga KS-u szybko została jednak roztrwoniona. W 35. i 38. minucie JUW-e dwukrotnie cieszyło się z bramki i do szatni obie drużyny schodziły przy stanie 2:2. 
Po zmianie stron obraz gry był bardzo wyrównany. Obie ekipy szukały bramki na wagę zwycięstwa. Bardziej skuteczni w swoich poczynaniach byli jednak piłkarze KS-u. W 75. minucie pośredni rzut wolny pięknym strzałem z dalszej odległości spuentował Jakub Przewoźnik. Więcej goli w tym spotkaniu nie zobaczyliśmy, a mogliśmy. Szymon Kościuch mógł podwyższyć wygraną KS-u, lecz na przeszkodzie stanął mu słupek oraz poprzeczka bramki JUW-e.
I jeszcze już całkiem na spokojnie, wieczorna wypowiedź trenera, Marcina Sztorca dla www.gminabestwina.info: W końcu doczekaliśmy się pierwszych punktów i mają one dla nas ogromne znaczenie. Przede wszystkim wprowadzają odrobinę spokoju w nasze poczynania i zdejmują z nas presję, która rosła po każdym przegranym meczu. Wygraliśmy zasłużenie, a szczególnie imponująco wyglądała nasza gra w pierwszych 30 minutach. W tym czasie zdominowaliśmy rywala, zamknęliśmy go na jego połowie i udokumentowaliśmy przewagę dwoma bramkami. Niestety później powróciły stare demony – w ciągu kilku minut straciliśmy kontrolę nad meczem pozwalając przeciwnikowi na odrobinie strat. W drugiej połowie gra się wyrównała, ale to my byliśmy stroną, która stworzyła więcej klarownych okazji. Szkoda tylko, że przy wyniku 3:2 nie udało nam się zdobyć jeszcze jednej bramki, bo były ku temu dogodne sytuacje, a moglibyśmy wtedy spokojnie zamknąć ten mecz.
JUW-e Jaroszowice - KS Bestwinka 2:3
KS Bestwinka: Chmielniak - Tomala (65’ Kołodziej), Kucharczyk, Fluder, Francuz, Kosmaty, Lisewski (75’ Woźniak), Przewoźnik, Miroski (65’ Kościuch), Adamczyk (90’ Sajdak), Sztorc
Źródło:https://sportowebeskidy.pl, zdjęcia: Szymon Szwajkowski