Drukuj

Przegrana LKS Bestwina na zakończenie rundy jesiennej

20. 11. 29
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 2097
Bez większego ciężaru gatunkowego dla układu tabeli, ale z wymiarem jak najbardziej prestiżowym odbyło się w Lędzinach starcie gospodarzy z ekipą z Bestwiny.
Goście obiecująco mecz zaczęli, potwierdzając chęć wzięcia rewanżu na zespole z Lędzin za wrześniową porażkę 1:3 na własnym terenie. – W pierwszych 20. minutach przeważaliśmy, graliśmy dobrze i szkoda, że to rywal zdobył gola, który podciął nam skrzydła – opowiada Sławomir Szymala, trener LKS-u Bestwina, przywołując tym samym przede wszystkim kornera, po którym gospodarze wyszli w 23. minucie na prowadzenie po główce Filipa Statkiewicza, a także podwyższenie wyniku, o które w 41. minucie gry zadbał Kamil Ingram po dorzucie z bocznego sektora boiska.
Ekipa z Bestwiny w premierowej odsłonie wcale z niczym pozostać nie musiała. Najlepsze okazje miał Dawid Gleindek. Raz uderzył lewą nogą przy słupku, lecz golkiper MKS-u wybrnął z opresji. Z kolei po wrzutce Mariusza Dusia pomocnik przyjezdnej drużyny będąc na 8. metrze nie trafił czysto w futbolówkę.
Druga część była z punktu widzenia beskidzkiego reprezentanta lepsza – zarówno pod względem gry, jak i „suchego” wyniku. Nie sposób jednak nie zacząć od tego, że w 60. minucie lędzinianie wtórnie znaleźli sposób na Kacpra Mioduszewskiego. W sytuacji sam na sam z bramkarzem skutecznością „zgrzeszył” Grzegorz Kostrzewa. O jakiekolwiek zdobycze podopieczni trenera Szymali od tego momentu usilnie zabiegali. Doczekali się trafienia w 77. minucie, a w roli głównej wystąpili zawodnicy rezerwowi. Z asysty Szymona Święsa skorzystał Wojciech Wilczek. Przywołany asystent przy golu honorowym mógł również wpisać się na listę strzelców, na uwagę zasługuje ponadto faul na Krystianie Patroniu, po którym arbiter winien był wskazać na „wapno”, czego jednak nie uczynił.
– Byliśmy dziś zmotywowani, nawet w drugiej połowie podjęliśmy rękawicę przy niekorzystnym rezultacie. To rywal był jednak od nas znacznie skuteczniejszy – ocenia szkoleniowiec pokonanych, którzy ukończyli grupowe zmagania na 3. miejscu, dzisiejszy konkurent zaś zameldował się na szczycie stawki.
MKS Lędziny - LKS Bestwina 3:1
LKS Bestwina: Mioduszewski – Duś (60' Wilczek), Gołąb, M.Gacek, Makowski, Gleindek, Wentland, Droździk, M.Wójtowicz (75' Święs), Patroń, Skęczek (65' K.Wójtowicz
Końcowa tabela:

Okręg.5 gr.B (Podokręg Tychy) - sezon 2020/2021

LPNazwa KlubuMPKTBWRP
1 MKS Lędziny 18 44 78:20 14 2 2
2 GTS Bojszowy 18 43 54:20 13 4 1
3 LKS Bestwina 18 37 53:22 12 1 5
4 LKS Pasjonat Dankowice 18 33 35:26 10 3 5
5 LKS Ogrodnik Cielmice 18 29 42:26 9 2 7
6 KS Bestwinka 18 21 27:30 6 3 9
7 KS Piast Bieruń Nowy 18 16 21:56 4 4 10
8 LKS Pionier Pisarzowice 18 13 31:55 4 1 13
9 LKS Sokół Wola 18 13 22:67 4 1 13
10 LKS Przełom Kaniów 18 9 18:59 2 3 13