Drukuj

Wodno - błotna piłka nożna

17. 09. 18
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 4072

O ile sobotnie, przedpołudniowe, gminne zawody sportowo-pożarnicze odbyły się w miarę znośnych warunkach, to jednakże kolejne opady deszczu sprawiły, że weekendowe mecze piłki nożnej można byłoby nazwać wodno – błotnymi.
Mecz w Bestwinie rozegrany został w sobotę i już on nie odbywał się w normalnych warunkach, tym bardziej, że kilka godzin wcześniej przeprowadzono tam wspomniane zawody strażaków i trochę wody z prądownic polało się na murawę.
LKS Bestwina podejmował u siebie LKS 99 Pruchna. Gospodarze mogli objąć prowadzenie w 30 minucie, pani arbiter wskazała na wapno, a do piłki podszedł zazwyczaj niemylący się w takich sytuacjach Szymon Skęczek. Bramkarz gości zdołał wyczuć intencję strzelającego i w dalszym ciągu było 0:0. Krótko przed przerwą na prowadzenie niespodziewanie wyszli goście i do końca meczu nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa. Ciekawostką jest, że całą trójkę sędziowską stanowiły kobiety. Po tym meczu LKS Bestwina zajmuje 9 miejsce w tabeli (11 pkt.)
LKS Bestwina – LKS 99 Pruchna 0:1
Mecz w Bestwince został przez sędziów odwołany, natomiast w Kaniowie sędziowie zdecydowali, że boisko nadaje się do gry, ale stan boiska był fatalny i wypaczał przebieg gry. Piłka zatrzymywała się w kałużach, zawodnicy po wślizgu przejeżdżali na plecach po kilka metrów uderzając w innych zawodników, nie obywało się więc bez żółtych kartek, trudno było normalnie biegać, nie mówiąc już o wyhamowaniu (zdjęcia TUTAJ, niestety, warunki atmosferyczne nie sprzyjały wykonaniu dobrych ujęć :-( ). Jedynym pozytywem tego meczu jest to, że kibice zobaczyli 10 bramek, z czego 8 strzelili zawodnicy LKS Przełom Kaniów, a prawdziwym szczęściarzem okazał się Dominik Domka, który 7 razy trafił do bramki LKS Mazańcowice, jedną bramkę dorzucił Łukasz Zdeb. Dzięki temu zwycięstwu podopieczni Radosława Maciejewskiego awansowali na 6 miejsce w tabeli (6 pkt.).
LKS Przełom Kaniów – LKS Mazańcowice 8:2